sobota, 24 marca 2018

17 września

Artykuł opublikowany 17.09.2013


ZBIGNIEW HERBERT

17 IX

Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
a droga którą Jaś Małgosia dreptali do szkoły
nie rozstąpi się w przepaść

Rzeki nazbyt leniwe nieskore do potopów
rycerze śpiący w górach będą spali dalej
więc łatwo wejdziesz nieproszony gościu

Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności
będą czyścili swoje muzealne bronie
przysięgali na ptaka i na dwa kolory

A potem tak jak zawsze - łuny i wybuchy
malowani chłopcy bezsenni dowódcy
plecaki pełne klęski rude pola chwały
krzepiąca wiedza że jesteśmy - sami

Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu
najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

PRZESTROGA
(translacja do współczesności)

Armagedonu nie będzie. Dzieci jak co roku pójdą do szkoły. Pytanie - wolne czy zniewolone?

Przespaliście panowie posłowie ćwierć wieku, ujadając w partyjniackich szrankach.  Kondominium niemiecko-rosyjskie pewien cynik wieszczył, podsycając nienawiść do sąsiadów.

Gdy zagrożenie stanie się realne - jak zawsze "po szkodzie" - wyciągniemy dziadkowe obrzyny spod pował:
My - progenitura listopadowych chorążych, ułanów, husarów;
My - naród wybrany;
My - Chrystus/Winkelried Wszechświata
- ślubujemy na Orła w biało-amarantowej szacie, że "czwórkami do nieba będziemy szli", a z nami Bóg i ...  "moralne zwycięstwo"!

Ale jakoś tak mało nas - Big Brother zawiódł? Jak zawsze? Cóż, gazłupki mocno przeszacowane - nie ma interesu. To nam się wydaje, ze jesteśmy pępkiem świata. Imperialne mocarstwa traktują nas jak popiskującą - ku uciesze możnych - zabawkę. Jedynie co jakiś czas doładowują baterie, aby utrzymać przy życiu ciekawostkę historyczną.

W końcu po latach polegniesz najeźdźco, bo taka jest kolej rzeczy.
Dalej mylisz się Poeto. Nie licz na spokój kurhanów. "Prawdziwy Polak" - niech będzie pochwalony - nie umie przebaczać! Co więcej - nie umie szanować pokoju i pracować organicznie dla dobra swojego i Ojczyzny. Po ogólnonarodowej konsolidacji, wywołanej zagrożeniem zewnętrznym - jak 2x2=4 - zaczniemy targać się za łby w waśniach plemiennych. Bo tak jest od zarania polskiej państwowości.
Nieprzyjaciele skrzętnie to wykorzystują!

 


         Alegoria I rozbioru Polski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz