Artykuł opublikowany 14.07.2013
W 1789 roku Wielka Rewolucja Francuska rozpoczęła erę współczesną.
W Europie kończy się feudalizm i rozpoczyna epoka przejścia do ustroju
kapitalistycznego. Podłożem intelektualnym rewolucji była
racjonalistyczna filozofia i literatura polityczna oświecenia. Za
symboliczny początek Rewolucji Francuskiej, uważa się zdobycie Bastylii
przez paryskich mieszczan 14 lipca 1789 roku.
W
drugiej połowie XVIII wieku Francja była jednym z najludniejszych
krajów europejskich, dość jednolitym pod względem religijnym i
etnicznym. Ponad 80% Francuzów mieszkało na wsi. Pod względem
społecznym i prawnym Francja była państwem stanowym, składającym się z duchowieństwa, szlachty i stanu trzeciego (mieszczanie, chłopi i pozostałe grupy). Pierwsze dwa stany cieszyły się przywilejami nadanymi przez króla.
Chłop niosący na swych barkach księdza i szlachcica – satyra polityczna
Zauważam
zaskakujące podobieństwo pozycji kleru w XVIII wiecznej Francji i
Rzeczypospolitej Polskiej w XXI w.. Wbrew pozorom nie jest to porównanie
karkołomne, chociaż minęło z górą 220 lat.
Duchowieństwo francuskie posiadało cztery ważne przywileje: honorowy
(pierwszeństwo przed wszystkimi), kultowy (jedynie kult katolicki był
publicznym kultem), podatkowy (zwolnienie z większości podatków) i
sądowy (duchowni mogą być sądzeni tylko przed sądami kościelnymi).
W
III RP hierarchia kościelna zajmuje honorowe miejsca na wszystkich
uroczystościach państwowych, witana z uniżonością i służalczością przez
świeckich notabli. Ci ostatni, za punkt honoru mają pokazanie się na
świętach kościelnych, chociaż nikt od nich tego nie wymaga, ani nie jest
to zapisane w protokole. Robią to dla własnego, partykularnego
interesu, gdyż zdają sobie - bigoci - sprawę, że kler w Polsce posiada
ogromną władzę. Rzekłbym - jest piątą władzą, jednocześnie będąc "piątą
kolumną" w tkance narodu polskiego. Posiada moc ambonową tak silną i
powszechną, że może kształtować politykę społeczno-gospodarczą. W
mediach - bez żenady - poważne gremia deliberują na temat przeróżnych
"cudów-niewidów". Nadal funkcjonuje art. 196 kk. "o obrazie uczuć
religijnych", będący jaskrawym przykładem nierówności poszczególnych
obywateli wobec prawa, albowiem ateista nie może poskarżyć się na obrazę
racjonalizmu. Do niedawna jak Polska długa i szeroka działały grupy
przestępcze, w których pierwsze skrzypce grali księża kat.. Trudniły się
sprowadzaniem samochodów (również sprzętu audio-video)
jako przedmiotów służących krzewieniu kultu religijnego z mocy prawa
zwolnionych od podatku, a następnie ich nielegalnemu zbywaniu. W
ten sposób budżet państwa stracił przez lata miliony złotych. Podobny
proceder ma miejsce w przypadku darowizn na rzecz kościołów i związków
wyznaniowych. Chrzty, śluby, pogrzeby - jako jedyne usługi w naszym
kraju - są nieopodatkowane. Bardzo trudno jest doprowadzić osobę
duchowną przed oblicze sprawiedliwości, nawet za pospolite przestępstwa:
- oszustwa; kradzieże; jazdę po pijanemu, etc., nie mówiąc już o
osądzeniu pedofilii (globalnej przypadłości kleru kat.) i wyegzekwowaniu
należnych odszkodowań.
Dekadencja
religii w Europie jest faktem. Procesu tego nie da się odwrócić. Polska
jest ostatnią rubieżą tępej, średniowiecznej wiary w Boga jedynego, za
to w trzech osobach. Do nas też dotrze duch laicyzacji. Nie przeszkodzi
temu indoktrynacja młodzieży (swoiste "pranie mózgów"), poprzez
powszechne nauczanie religii w szkołach publicznych. Ona tylko wydłuży
proces i spowoduje większe straty moralne i materialne.
Jeszcze
jedno wymowne porównanie trudnych narodzin Republiki Francuskiej do
współczesności. Tym razem wizualne. Obraz Eugène Delacroix - Wolność
wiodąca lud na barykady ilustrujący wydarzenia z rewolucji lipcowej 1830
roku. Udaremniła ona próbę powrotu do absolutyzmu dokonaną przez Karola
X. Zwycięstwo było połowiczne, gdyż od roku 1830 nastąpił
osiemnastoletni okres powrotu do monarchii konstytucyjnej, w której
wiodącą rolę odegrała burżuazja, jednak starsza linia Burbonów nigdy już
nie wróciła na tron.
Eugène Delacroix - Wolność wiodąca lud na barykady (rewolucja lipcowa 1830)
Na
poniższym zdjęciu demonstracje w Turcji z czerwca 2013 r., zwrócone są
przeciwko islamizacji życia klas średnich, do czego usiłuje doprowadzić
coraz bardziej autorytarny rząd. Wybrany w demokratycznych wyborach premier Recep Tayyip Erdogan, po10
latach władzy i sukcesach gospodarczych oraz marginalizacji
niezależnych mediów i opozycji, dąży do utworzenia neoislamskiego
gabinetu.
Demonstracja na placu Taksim w centrum Stambułu.
Niechaj
ostatnie wydarzenia w Turcji będą przestrogą dla hierarchów Kościoła
kat. w Polsce oraz bezwolnych, serwilistycznych wobec Watykanu
polityków. Granice wytrzymałości społeczeństwa na jawne gwałcenie prawa;
nieuczciwe bogacenie się nielicznej grupy kosztem pauperyzacji
znakomitej większości - są ograniczone. Kiedyś dojdzie do powstania.
Współczesne, cywilizowane państwo musi być laickie!
Czekam
na ponowne, symboliczne "zburzenie Bastylii" w Polsce. Będzie nim
nacjonalizacja imperium Tadeusza Rydzyka i sekularyzacja zagrabionych
przez Kościół kat. dóbr. Zdaję sobie sprawę, że osobiście mogę tej
chwili nie dożyć. Ale ten dzień nastąpi!
Dwa komentarze: -
OdpowiedzUsuń1.
dodano: 14 lipca 2016 12:32
Oczywiście,że nie dożyjesz tej chwili,bo te procesy są w Polsce wolniejsze! Po drugie pisowski socjalizm i jego realizacja przy poparciu kościółka absolutnie bunt antyklerykalny spowolnią. Takiej symbiozy socjalizmu pisowskiego z socjalizmem lewicy,jeszcze nie było. A problemiki typu państwo- kościółek lud ma w dupie,byle dostał socjal. A ta władza daje.Zatem lewica,bezbronna w licytacji socjalnej nie pokona PiS czy innej kościółkowej partii. Więcej realizmu Januszu,bo procesy są tak wolne w Polsce,że nie 30 lat potrzeba,a może 100 by były efekty.
autor: realista
2.
dodano: 14 lipca 2016 16:54
Wolność, równość, braterstwo... albo śmierć. Używaj człowieku pełnego hasła, bo tylko ono daje pełen obraz tamtych wydarzeń. Wydarzeń kiedy ludzie, jak dzikie zwierzęta rzucili się na ludzi by ich dosłownie rozszarpać. Dziki tłum wiedziony przez "Wolność", babę z cycem na wierzchu, która była zwykła kurwą. Poczytaj cokolwiek na temat rewolucji francuskiej, to oszczędzisz czasu sobie i innym na takie bzdury.
autor: Marcin