Jeżeli ktoś się dziwi dlaczego piosenka "Koko Euro spoko" - oficjalny przebój EURO 2012 - nie jest nadawana przez stacje radiowe i telewizyjne, to proszę zapoznać się z poniższym artykułem. Autorka jest krytykiem i konsultantem muzycznym, specjalistą do spraw muzyki w łódzkiej Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej.
ANNA IŻYKOWSKA-MIRONOWICZ
A to Polska właśnie.
Fot. PAP/Stach Leszczyński
Najpierw był ogłoszony przez TVP i Radio Zet plebiscyt. Następnie trwały eliminacje w celu wyłonienia 10 piosenek finałowych, które zastały zaprezentowane publiczności na specjalnym koncercie transmitowanym przez te stacje. Laureaci zostali wyłonieni poprzez esemesowe głosowanie widzów i słuchaczy. Po ogłoszeniu wyników rozpętała się burza. Jedni krzyczeli - kicz, tandeta, wieśniactwo (to tylko te łagodniejsze inwektywy). Innym taka oryginalna, folkowa śpiewka przypadła do gustu. Utwór jaki jest taki jest, ale nie wolno deprecjonować sukcesu zespołu Jarzębina. Rozumiem, że finałową dziesiątkę wybierali specjaliści od muzyki rozrywkowej. Jeżeli zgłoszone utwory nie prezentowały odpowiedniego poziomu artystycznego, należało konkurs unieważnić. Takie powinny być uczciwe reguły gry.
Po sukcesie piosenki rozpoczęła się - opisana w powyższym artykule - wojna o prawa autorskie. Wiadomo - zwycięstwo ma wielu ojców. Górę wzięła tępa pazerność. Kompletnie nieracjonalna. Wiadomo, że tego typu przebój funkcjonuje w czasie trwania imprezy, czyli bardzo krótko. Ale jest prezentowany przez publikatory tysiące razy, więc można zgarnąć konkretną kasę. Procesy natomiast będą trwały miesiącami. Należało siedzieć cicho, zebrać forsę, a po mistrzostwach polubownie dojść do porozumienia lub w ostateczności wejść na drogę sądową. A tak, to w tej chwili strony sporu walczą o coś, czego nie ma.
Sukces piosenki zaskoczył wszystkich - nawet twórców. W tygodniku NIE, Malina Błańska w artykule "Niespoko" pisze, że Grzegorz Urban zawarł umowę z Michałem Malinowskim, na mocy której przenosi wszelkie prawa majątkowe do aranżacji na rzecz Malinowskiego, w zamian za honorarium w wysokości 3 tys. zł., które ma być wypłacone w ciągu 30 dni od daty umowy.
- Malinowski wyprodukował utwór i zgłosił go na konkurs "Oficjalny hit biało-czerwonych". Przaśny, skoczny i nieskomplikowany "Koko Euro spoko" zdeklasował Marylę Rodowicz i zespół Feel. Zespół Jarzębina udzielał wywiadów i szczerbatym uśmiechem podbijał serca słuchaczy.
Podoba mi się ocena fenomenu związanego z wyborem polskiego hitu na EURO 2012 dokonana przez Piotra Bartkowskiego w "Newsweeku": - Osobiście uważam ten wybór za trafny i inteligentny. Nie dlatego, żeby mi się piosenka Jarzębiny spodobała. Po pierwsze, jednak alternatywa przedstawiona przez "profesjonalistów z branży" nie wydawała się, mówiąc dyplomatycznie, szczególnie pociągająca. Po drugie zaś: głosujący na "Koko Euro spoko" wykazali się zaskakująco dobrą znajomością konwencji artystycznych. Zrozumieli mianowicie, że do widowiska o charakterze jarmarcznym (piszę to jako futbolowy kibic) pasuje właśnie jarmarczna piosenka, a nie coś w klimacie Pendereckiego czy choćby Katarzyny Nosowskiej. Pal jednak sześć samą piosenkę. Znacznie ciekawszy jest ogólnonarodowy lament, jaki wywołała. Ciekawszy, bo wiele mówiący o stanie ducha dzisiejszych Polaków.
Zespół JARZĘBINA
Koko, Euro, spoko
Cieszą się Polacy,
Cieszy Ukraina,
Że tu dla nas wszystkich,
Euro się zaczyna,
Że tu dla nas wszystkich,
Euro się zaczyna.
Hej!
Koko koko Euro spoko,
Piłka leci hen wysoko,
Wszyscy razem zaśpiewajmy,
Naszym doping dajmy.
Koko koko Euro spoko,
Piłka leci hen wysoko,
Wszyscy razem zaśpiewajmy,
Naszym doping dajmy.
Nasi dzielni chłopcy,
To biało-czerwoni,
Wygrać im się uda
Ucieszy się Smuda
Wygrać im się uda
Ucieszy się Smuda
Hej!
Koko koko Euro spoko,...
Orzełki biegajcie,
Żwawo po murawie,
Zdobywajcie gole,
I będzie po sprawie,
Zdobywajcie gole,
I będzie po sprawie,
Hej!
Koko koko Euro spoko,...
Nie myśl sobie bracie,
Że rady nie damy,
Nie kłopocz się siostro,
My euro wygramy,
Nie kłopocz się siostro,
My euro wygramy,
Hej!
Koko koko Euro spoko,...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz